sobota, 24 listopada 2012

SERCE wire-wrapping.

Wire-wrapping?!hmmm..a cóż to takiego? Moja historia z wire wrapping zaczęła się od tego,iż będąc na jednym z hand-made'owych targach spotkałam panią, która oprócz wykonywania cudownej biżuterii na szydełku, sama interesowała się technika wire-wrapping. A ze widząc,że ja również interesuje się wszystkim,co powszechnie związane z rękodziełem, zapytała się, czy znam wyżej wymieniona technikę. Odparłam, że nie,ale chętnie się dowiem i tak...zaraziła mnie :)
Jak pisze Kashua http://www.wire-wrap.pl Wire-wrapping to jedna z najstarszych technik ręcznego wykonywania biżuterii. Biżuteria wykonywana jest przy użyciu drutu oraz półfabrykatów. Polega ona na kształtowaniu drutu w fantazyjne pętle oraz precyzyjnym owijaniu cienkiego drucika wokół zaprojektowanej formy (w celu dekoracji lub usztywnienia konstrukcji).
Kilka tygodni temu wypatrzyłam i wylicytowałam na Allegro piękne kolczyki 'serca' :) Nie mogłam się doczekać, kiedy dojdzie przesyłka,ale nareszcie jest. W rzeczywistości kolczyki są jeszcze piękniejsze niż na zdjęciu...


Ja jak zwykle nie wiem, gdzie konie gnać, bo już mnie kusi, żeby zamówić wszystkie przybory i zabrać się za wire-wapp :) Myślę, że pewnie niedługo będę mogla pochwalić się swoim pierwszym wyrobem :))
A tymczasem przedstawiam Wam fajny i przystępny tutorial:



Obecnie technika wire-wrapping przeżywa swój renesans – wykorzystuje ją wielu artystów na całym świecie. Kompozycje mogą być proste, a nieraz bywają bardzo skomplikowane i złożone. Technika wire-wrapping jest bowiem bardzo plastyczna, ciekawa i daje sporo wyrazu Twórcom.
Jak Wam się podoba wire-wrapping?
Miłego weekendu

a.

2 komentarze:

  1. Trafiłam na Twojego bloga przypadkiem. Jak Twoje projekty w technice wire wrapping? Ja swoje pierwsze kroki poczyniłam jakiś czas temu - jesli chcesz zobaczyć, co tworzę - zapraszam do mnie. Pozdrawiam.
    http://drucikomania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej,mnie to goni non-stop od jednego do drugiego, ostatnio dłużej zagrzałam miejsce przy sutaszu, kto wie jak długo:)Z miłą chęcią zobaczę Twoje prace i zapraszam również do zaglądania do mnie:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń